Masz urlop – wiedz że coś się stanie

Pamiętnik internetowy

Jeszcze wczoraj pisząc wpis do mojego dziennika bardzo cieszyłem się odnośnie wyjazdu nad morze. Jednak jak to zwykle bywa coś musiało się wydarzyć… ok. godziny 15:00 otrzymałem telefon ze żłobka że naszego Tymcia bardzo boli rączka – co zgłaszaliśmy już rano. Niestety pogotowie, 3 godziny udręki i werdykt – mamy gips, a rączka złamana…

Dzisiaj wyjeżdżamy, jednak nie sprawia mi to już takiej radości jak wcześniej, bo przecież:

  • miało być ciapu-ciap
  • miały być szaleństwa

Co prawda jestem przekonany, że urlop będzie naprawdę udany, jednak nic nie boli tak bardzo jak cierpienie dziecka. Wolałbym, aby wszystko co złe trafiało na mnie, niech Tymon ma spokojne wakacje. Z drugiej jednak strony, niejednokrotnie wiele osób twierdzi, że wszystko trzeba przeżyć. Kontrola w następny poniedziałek zatem mamy czas do 3 września – musimy go dobrze wykorzystać.

Co do złamania rączki w żłobku temat na pewno trzeba wyjaśnić jednak nie wyciągamy zbyt pochopnych wniosków, ponieważ Tymon mógł to zrobić wszędzie. Najważniejsze to sprawdzić co było przyczyną i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Ps. nie komentuję tutaj, jak to wygląda na pogotowiu- istna masakra…

 

 

Przeczytaj pozostałe wpisy

Jenga to potęga!

Dziś chcę się z Wami podzielić moim absolutnym faworytem wśród gier planszowych - Jenga! To...