Praca za biurkiem z pozoru jest łatwa, przecież tylko siedzimy przed ekranem, popijamy kawkę i ogólnie pełen luzik. Ano fakt, przecież cale dnie wpatruję się w ekran laptopa i jestem zachwycony, że wszystko robi się samo… Ludzie, ludzie, ludzie…. To tylko kolejny stereotyp i naprawdę nie ma nic fajnego w siedzeniu na 4 literach przez 10 czy też 14 godzin, bo czasami o wiele lepiej zmęczyć się fizycznie ale być wypoczętym fizycznie. Zresztą, kto to przeżył bądź doświadcza to wie, dlatego nie ma sensu się w to zagłębiać, tym bardziej, że dzisiaj napiszę o zaletach uprawiania sportu nawet na poziomie amatorskim!
Co w tym fajnego?
- możliwość pogrania ze znajomymi w piłkę nożną i fizycznego zmęczenia
- brak stresu związanego z pracą – tylko wysiłek
- zachowanie dobrej kondycji fizycznej i psychicznej
- przeklinanie bez granic w gronie dorosłych facetów
- najzwyklejsze w życiu wyładowanie swojej energii bez skutków ubocznych
- wypicie piwka po treningu w grupie znajomych
Z pozoru są to drobnostki, dla mnie jednak są to istotne rzeczy, ponieważ moja codzienność może być w pewnym stopniu normalna. Uprawianie sportu na poziomie amatorskim jest naprawdę spoko ^^ Bezstresowo, zabawnie a co najważniejsze, są z tego same korzyści…
Jakie korzyści? W moim przypadku to:
- wyładowanie stresu i mniej nerwowości z mojej strony
- zachowanie dobrego nastroju
- pozytywne podejście do zwykłej codzienności
- chęci do działania
Nie wiem jak jest z tym u was, jednak dla mnie uprawianie sportu a w tym przypadku popularne „kopanie gały” jest od dawien dawna. Jest to ważny element mojego życia i dzięki niemu mogę oderwać się od rzeczywistości. Dodatkowo, pozwala mi na 2 dzień systematyczności i pozwala zadbać o moją motywację, w końcu do końca dziennika pozostało tylko 364 dni…