Książki… pisałem o nich we wczorajszym wpisie w dzienniku i prawdę mówiąc dzisiaj miało być kompletnie o czym innym ale… znowu będzie o książkach a raczej o książce! A to z prostej przyczyny… Jak wiadomo jestem dość mocno za inicjatywą tato.net i przypomniałem sobie, że jest tak dobry tytuł jak „Kolumbowie Naszego Pokolenia”, który chętnie jutro zamówię i zabiorę na wczasy.

Jak można wyczytać o książce:

„Poznaj mężczyzn, którzy postawili na ojcostwo oraz historię powstania Tato.Net. Przekonasz się, że nie brakuje Ci niczego, aby być szczęśliwym, spełnionym tatą. Bycie ojcem to nie tylko obowiązki – to również potężna siła, która pozwoli Ci odkryć swoją męską tożsamość i uczyni Twoje życie celowym. Potwierdzają to słowa 21 mężczyzn, którzy dzielą się swoim doświadczeniem w tej książce.  Ojcowie, o których przeczytasz, różnią się po wieloma względami – jest tu zarówno biznesmen zatrudniający ponad 250 osób, aktor, lekarz, rolnik, tata niepełnosprawny oraz wielu innych. Łączy ich jedno – nieustannie odkrywają ojcostwo, które  jest ich pasją i nadaje głęboki sens ich życiu. ”

I powtarzam, nie truje sobie głowy książkami o poradach itp. itd. ale bardzo sobie cenię stwierdzenia, jak to wygląda u innych rodzin a szczególnie ojców. Fajnie jest, gdy ktoś stara nie stara się pouczać i radzić lecz przedstawia swoje spostrzeżenia i przykłady, które u niego się sprawdziły, dlatego z pewnością jeszcze wrócę do tej książki.Fajnie będzie również nadal szukać odpowiedzi, na dawno nurtujące mnie pytanie:

jak znaleźć złoty środek między „za dużo a za mało” w byciu ojcem, wolnością a dyscypliną w wychowaniu dzieci? To chyba tyle jeżeli chodzi o dzisiaj.

Ps. jest bardzo ciepło, wysiadam i nie funkcjonuję 🙁